wieże - nie wierzę!
13:13
Świętowanie po katalońsku to świętowanie bardziej, mocnej i ... WYŻEJ.
Praktyka od małego. |
Siedmiopiętrowa wieża, wszyscy wstrzymują oddech. |
Trzy dni temu komitet UNESCO przyjęł na swoją czarującą listę kolejne skarby.
To, o czym dzisiaj piszemy znajduje się już na Liście od 2010.
Castells (bo o nich mowa) zostały docenione jako niematerialne dziedzictwo kultury, a przekazywane z pokolenia na pokolenie traktowane są jako symbol tożsamości Katalończyków, który podkreśla ich odrębność kulturową.
To, o czym dzisiaj piszemy znajduje się już na Liście od 2010.
Castells (bo o nich mowa) zostały docenione jako niematerialne dziedzictwo kultury, a przekazywane z pokolenia na pokolenie traktowane są jako symbol tożsamości Katalończyków, który podkreśla ich odrębność kulturową.
Historia Castells, czyli wież z ludzi sięga XVIII wieku i jest związana z małym miasteczkiem Valls, oddalonym o 20 minut od Tarragony. Początkowo budowane przez robotników i rybaków, stały się teraz symbolem Katalonii.
Przed zeszłorocznym referendum niepodległościowym Castells stanowiły dla niektórych symbol niepodległego państwa, a w stolicach europejskich miast gromadzili się Katalończycy i wznosili wieże jako znak tego, że jednocząc się we wspólnym celu można osiągnąć sukces.
Wzrok pełen zaufania. |
Szczyt radości. |
Zadaniem najmniejszego budowniczego jest wdrapanie się na szczyt i uniesienie czterech palców, które symbolizują pasy na katalońskiej fladze (o fladze pisałyśmy już tutaj: hiszpana poznasz po...).
Wszystko co robisz, rób z gracją! |
Do zbudowania wieży potrzeba dużo wyobraźni i przynajmniej jednego dobrego stratega, który z kartką pełną niejasnych dla nas planów chodzi wśród tłumu i rozdaje wskazówki.
Przygotowania od występu trwają miesiącami i są pełne napięcia. A że domy kultury, w których spotykają się Katalończycy wszelkiego wieku są ciasne, tego napięcia jest może nawet i więcej podczas prób. Aż człowiek boi się oddychać.
Drużyn budujących wieże jest około sześćdziesięciu, a ich wyczyny możemy podziwiać tylko w Katalonii.
Wszystko to robi niesamowite wrażenie, serce staje kilka razy.
Wszystkie zdjęcia zrobiłyśmy podczas tegorocznego święta Sant Joan, o którego bardziej wybuchowej stronie pisałyśmy już tutaj: juego con fuego.
Właśnie wtedy rozpoczęły się imprezy z cyklu Tarragona: City of Human Towers. Całą rozpiskę trzymiesiecznych imprez znajdziecie tutaj: city of human towers.
Pamiętajcie, że Katalonia nie kończy się w Barcelonie :)
0 komentarze